Stylizacje: Zestaw inspirowany stylem Hinaty Hyuugi
Jedną z serii ukazujących się na blogu będę Stylizacje. W nich komponować będę zestawy ubrań w stylu konkretnego bohatera Naruto. Na pierwszy ogień poleciała Hinata. Choć jak niektórym wiadomo nie jest ona moją ulubioną postacią, to jednak jej styl jest mi bliski z dwóch powodów: 1. Jest prosty i wygodny. 2. Hinata nosi się tak, żeby jej duże piersi dobrze wyglądały. Ja też borykam się z podobnym problemem. Z tego też powodu komponując ten zestaw, zwróciłam uwagę na to, żeby wybrane ubrania nadawały się także dla tych dziewczyn, które naprawdę mają czym oddychać :)
Cała stylizacja skomponowana została wyłącznie z ubrań z aktualnych kolekcji, dostępnych w sieciówkach na rynku polskim (stan na marzec 2015). Każdy element zestawu (oprócz kolczyków - niestety producenci biżuterii nie prezentują pełnych kolekcji na stronach internetowych) w chwili dodawania posta znajduje się na stronie producenta, część stron prowadzi sprzedaż online. Zależało mi na tym, żeby zestaw ten był skomponowany z ubrań, które każda z Was może obejrzeć, dotknąć i kupić.
Wykorzystane przeze mnie ubrania to:
Kolczyki znalezione na Etsy, choć wydaje mi się, że coś podobnego może mieć w swojej kolekcji I am bądź Six. Od samego początku wiedziałam, że kolczyki muszą mieć w sobie lawendowe szkło, przypominające tęczówki Hinaty.
Top z kontrastową wstawką, 49,99, Reserved Ten top i następny wybrałam przez wzgląd na siateczkę, taką samą jak ta wystająca spod bluzy Hinaty. Wersja dla osób mniej odważnych, z zamaskowanym dekoltem w kształcie litery V. W topie tym powinny dobrze wyglądać także bardziej piersiaste dziewczyny ;)
Ażurowy top, 69,99, Reserved Nie daję głowy, że Hinata by go założyła. Jest to wersja dla odważnych dziewczyn, raczej o piersiach w rozmiarze Sakury niż Hinaty. Top jest jednak prześliczny i ma siateczkę, na której tak mi zależało podczas tworzenia zestawu.
Kurtka z domieszką wełny, 299, H&M Początkowo wybrana przeze mnie kurtka tudzież bluza miała być taliowana, jednak kiedy zobaczyłam tę na stronie H&M... Czy wy to widzicie? Przecież w tej kurtce można by robić cosplay! Piękny liliowy kolor, połączony ze złamaną bielą, tworzy kurtkę idealnie w stylu Hinaty. Nic innego nie mogło się znaleźć w tym zestawieniu.
Torba, 49,90, C&A Każda szanująca się kunoichi, musi mieć w czym nosić kunaie. Jako że żadna z nas nie będzie biegać z kaburą po ulicy, proponuję bardziej cywilną wersję, a więc małą torebeczkę w granatowym kolorze. Śmiem sądzić, że Hinata zakochałaby się w niej.
Mały plecak, 69,90, C&A Dla tych z Was, które cenią sobie nie tylko elegancję, ale i wygodę, noszą ze sobą mnóstwo rzeczy i martwią się o stan swojego kręgosłupa, proponuję plecaczek w podobnej stylistyce co wcześniej wspomniana torebka. Nosiłabym :)
Elastyczne spodnie, 39,90, H&M Wygodne i niedrogie, nieco bardziej dopasowane i dłuższe niż spodnie Hinaty, jednak doskonale wpasowujące się w stylistykę zestawu. Jeżeli koniecznie chcecie czegoś do połowy łydki sądzę, że można je bez problemu podwinąć.
Spodnie Tapered fit, 99,90, H&M Wersja spodni dla tych, które bez zamka czują się niekomfortowo. Również z łatwością można je podwinąć, jeśli ma się taką ochotę. Spodnie pozostają bardzo proste, klasyczne, idealnie w stylu Hinaty.
Lasocki 1233-07, 149,99, CCC I na sam koniec dopełnienie stylizacji czyli buty. Nie każdemu muszą one przypaść do gustu. Wybrałam je, ponieważ są elegancką wersją tego, co Hinata ma na nogach. Są wyjątkowo proste, bez zbędnych udziwnień, choć przyznaję, że chętnie zamiast paseczków, zabudowałabym piętę zupełnie i usunęła złoty akcent. Wtedy stałyby się idealnymi butami przeciętnej kunoichi :)
I jak Wam się podobało? Nie sądzę, żebyście miały biec do sklepu i kupować od razu wszystkie opisane przeze mnie elementy, ale może coś przypadło Wam do gustu? Sama jestem pod wielkim wrażeniem tej kurteczki, jak na nią patrzę... Zupełnie jakby ktoś inspirował się Hinatą ;) Sprawiłabym sobie chętnie ten top z łączonych materiałów. Dajcie znać na co wy byście się skusiły i co sądzicie generalnie o całym zestawie :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz